Dlaczego w Czarnogórze warto wybrać się w rejs?
Krótko i na temat.
Dlatego:
Woda raz jest turkusowa, raz pięknie niebieska, raz wpadająca we wściekły kobalt.... Czasem się to wydaje aż niemożliwe, oglądając zdjęcia. Jednak tak tam jest, przepięknie! :) Żadne zdjęcia nie oddają pełnego uroku tych miejsc.
Kolor wody to jedno, a drugie to przepiękne skały.
Ogromne masywy skalne widzimy zarówno przy brzegu, jak i wyrastające nagle na środku niebieskiej tafli wody. Przy ogromnych ścianach skalnych przy brzegu czasami dostrzec można bardzo jasny piasek- maluteńkie plaże, dostępne tylko w wody. Mając swoją łódkę lub wynajęty skuter wodny (jedna i druga opcja dla osób z grubszym portfelem niestety) można wybrać się na jedną z tych małych, rajskich plaż.... Wrażenia- niezapomniane!
W niektórych miejscach widać, że "w głąb skały" da się wpłynąć- na przełomie tysięcy lat wytworzyły się małe jaskinie, kuszące śmiałków do wpłynięcia.
Jeśli dobrze będziemy
się przyglądać skałom na wybrzeżu (lub jeśli znamy serbski i zareagujemy
we właściwym momencie na słowa przewodnika- kapitana statku), możemy
dostrzec wśród skał pozostałości wojen- charakterystyczne lufy armat lub
rzadziej betonowe bunkry.
Takich widoków nie będziemy mieli z brzegu. Rejsów w Czarnogórze na pęczki. Całodniowe, krótkie- działające na zasadzie morskich taksówek, rejsy nocne do Budvy....
Rejsy nie są specjalnie drogie- za całodzienny rejs od Sutomore, przez Petrovac i Budvę, gdzie były przystanki, na Kraljiciną plazę, gdzie można było wylegiwać się i pływać 3 godziny, płaciliśmy po 10 euro od osoby. Wycieczka, jeśli dobrze pamiętam, rozpoczyna się o 8.30 i kończy o 17. Statek przepływa wzdłuż wybrzeża, zatem startuje w Barze, a potem zabiera turystów z dwóch miejsc w Sutomore. W każdej większej miejscowości znajdziemy plakaty, ogłoszenia i pilotów wycieczek, którzy przedstawią dostępne oferty rejsów.
Można się wybrać także na krótki rejs, tzw. "podwózkę"- np. z Sutomore na piękną plażę królowej (w/w Kraljicina plaza), z Budvy na wysepkę Hawaii.
Z Baru z kolei można wyruszyć w rejs do Włoch, jednak wtedy nie mamy już do czynienia z kilkugodzinną wycieczką małym stateczkiem, a prawdziwą wyprawą ogromnym promem, za zdecydowanie inne pieniądze. A czy warto? Nie wiem. Dla nas zdecydowanie nie. Czarnogóra jest tak piękna, że nawet kilkutygodniowy pobyt dla nas jest za krótki. W tym roku wybierzemy się do Albanii na jeden dzień.... ani godziny dłużej nie chcemy tracić piękna Czarnogóry z oczu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz